Probiotyki, prebiotyki, kiszonki…co wybrać?

Probiotyki, prebiotyki, kiszonki...co wybrać? dietetykwkrakowie.pl
Probiotyki, prebiotyki, kiszonki…co wybrać? dietetykwkrakowie.pl

PROBIOTYKI, PREBIOTYKI, KISZONKI – co wybrać i czy można te wszystkie produkty wrzucić do jednego worka. Autorka bloga Na własnych zasadach, z którą prowadzę Intensywny kurs poznawania siebie  zainspirowała mnie do napisania tego wpisu. Będąc na jednym ze spotkań, które promują jej książkę

https://www.facebook.com/jakniemaszwglowietomaszwbiodrach/

(obowiązkowa lektura dla każdego z Was 🙂 podesłała mi kiedyś link do cudownego preparatu, zachwalanego przez osoby, które m.in. tam były. To był prebiotyk. Czy rzeczywiście wystarczy go kupić i schudnąć, a probiotyki zgodnie z ich zaleceniami „nie warto kupować”?

Aby zrozumieć różnicę między tymi nazwami przeczytajcie jakie zadanie ma każdy z wymienionych produktów.

PROBIOTYK – to żywe mikroorganizmy lub martwe szczepy, które mają udokumentowane, korzystne działanie na organizm człowieka. Dostarczasz je w formie preparatu (kapsułki, kropelki, proszek http://www.dietetykwkrakowie.pl/artykuly_i_porady/probiotyki-je-zazywac-czeste-pytania/ ), przechodząc przez cały przewód pokarmowy, mają za zadanie zasiedlić się głównie w jelicie grubym. Wyekstrahowane z ludzkiego kału, wykazują zdolność do adhezji czyli przywarcia do komórek nabłonkowych człowieka. Preparat musi mieć bardzo dużą ilość szczepów, tak by pokonując drogę przewodu pokarmowego odpierały atak kwasu solnego, żółci i w odpowiedniej ilości zasiedliły się w jelicie grubym. Różne probiotyki mają działanie na różne jednostki chorobowe i nie ma jednego uniwersalnego probiotyku na wszystko http://www.dietetykwkrakowie.pl/artykuly_i_porady/kupuj-jakis-probiotykow/ .

Najoptymalniejsza terapia probiotyczna jest celowana czyli :

  • Twoje dolegliwości
  • Twój wynik badania Mikro Flora Scan (badanie Centrum medycznego VitaImmun możesz zrobić w moim Gabinecie)
  • zbieram wywiad o Tobie, twoim odżywianiu, stylu życia podczas wizyty w Gabinecie
  • i dopiero na końcu dobieramy probiotyki dla Ciebie, które stosujesz zgodnie z zaleceniami przez zalecany dla Ciebie czas.

PREBIOTYKI – są to substancje, które dokarmiają szczepy bakterii, które wprowadzamy do Twojego jelita. Pożywką dla Ciebie jest jedzenie, a pożywką dla bakterii jest przede wszystkim błonnik pokarmowy, którego w większości Ty nie trawisz, ale bakterie mają co jeść:) Ten rodzaj symbiozy to MUTUALIZM – obie strony odnoszą korzyści.

Błonnik pokarmowy to: warzywa, owoce (ale ostrożnie gdy w badaniu wychodzi przerost drożdżaków z rodzaju Candida http://www.dietetykwkrakowie.pl/artykuly_i_porady/probiotyki-candida-grzyby/ ), zboża (ale uwaga nie koniecznie drożdżówka upieczona z mąki pszennej, mam tu raczej na myśli kasze, ciemny ryż, komosę ryżową, płatki owsiane), suche nasiona roślin strączkowych, ziarna, orzechy. Niestety dieta sporej ilości osób żywiących się żywnością przetworzoną tego błonnika dostarcza mało. Z zalecanej ilości dla osoby dorosłej 25-40g/dobę może ledwo uzbiera się dolna granica? Bakterie nie mają „co jeść”, obumierają, za to patogeny czują się jak na weselu – jedzenia w bród…dokarmiane cukrem w radości i spokoju namnażają się, a Ty zaczynasz odczuwać nieprzyjemne tego skutki wzdęcia, zaparcia, biegunki, przelewanie i.t.p.

Czy inwestować 100 zł w prebiotyki – szczerze nie opłaca się. Kup w sklepie ze zdrową żywnością inulinę (taki biały proszek, w wersji mega drogiej kosztuje max 25 zł, siemię lniane za 3,99 – 300g, siatkę warzyw za łączna kwotę 10 zł, zacznij jeść warzywa z rodziny cebulowate (czosnek, cebula, por – acha masz po nich wzdęcia? No to najwyższa pora popracować nad składem mikrobioty, tak by zacząć ją tolerować…1 kg cebuli kosztuje 2,99 zł, a główka czosnku 1 złoty). Opróżnij szufladę ze słodyczami (jeśli jeszcze taka masz, ale opróżnij w sensie kosz na śmieci – nie żołądek :), wyrzuć ze swojego menu coś, co jak Agnieszka Węgiel określa „rozciera się na podniebieniu” tam błonnika nie znajdziesz, błonnik trzeba przeżuć.

Niektóre probiotyki są od razu łączone z prebiotykiem, najczęściej w dobrym preparacie znajdziecie je pod nazwą INULINA, fruktooligosacharydy. Inulina to błonnik – jedzenie produktów bogatych w błonnika pokarmowy daje sytość – ale sam błonnik nie odchudza – jak nie jesteś głodny to nie podjadasz, więc nie męczysz się na diecie, łatwiej Ci zredukować masę ciała. Ale nigdy preparat za 100 zł w składzie, którego jest inulina sam Cię nie odchudzi (gdyby tak było sprzedawałabym go w moim Gabinecie, pracowałabym może 4 mce w roku, a przez resztę czasu leżałabym na plaży gdzie popijałabym zielone smoothie – bo nie wypada mi napisać drinka z palemką ha ha.

KISZONKI, JOGURTY – czy mogą zastąpić probiotyki? Niestety nie, szczepów jest za mało, więc jest duża szansa, że kwas solny strawi je w żołądku; nie są wyekstrahowane z ludzkiego kału więc trudno im się skolonizować w Twoim jelicie, ocet dodawany do produkcji niszczy kultury bakterii, jeżeli w ogóle jakiekolwiek tam powstały…Kiszonki np. ogórki, buraczki, kapusta powinno się robić samemu; tak wiem…nie masz czasu…ale warto go znaleźć, w linku znajdziesz przepis jak przygotować ogórki kiszone dosłownie w 10 minut http://www.dietetykwkrakowie.pl/artykuly_i_porady/dieta-artykuly_i_porady/ogorki-kiszone-szybki-przepis/ Ponadto jeśli chodzi o jogurty to żeby cokolwiek z nich dostarczyć musisz zjeść jednorazowo około 10 kg jogurtu – powodzenia 🙂

Biorąc pod uwagę, jak złe wyniki mają moi pacjenci, nie da się za pomocą kiszonek wyrównać mikrobioty, co nie znaczy, że nie pomoże to. Kiszonki możemy zaliczyć do prebiotyków, czyli produktów wspomagających odbudowę mikrobioty. Zauważcie, że wymienione produkty zawierają błonnik pokarmowy, także powinny stanowić uzupełnienie naszej diety, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, gdzie mamy świeżych warzyw mniej.

Mam nadzieję, że rozwiałam Twoje wątpliwości co do wyboru najoptymalniejszego dla siebie produktu. Wniosek jest jeden: odbierz w moim Gabinecie zestaw do badania Mikro Flora Scan, zrób badanie, na jego podstawie dobierzemy dla Ciebie celowaną terapię probiotyczną, po okresie 3-6 mcy odbudujesz wszelkie nieprawidłowości, zmień dietę na taką, która jest bogata w błonnik pokarmowy, wprowadź aktywność fizyczną do swojego planu dnia (lepsza perystaltyka jelit) i …zacznij produkować kiszonki 🙂

W razie pytań jestem do Waszej dyspozycji tel. 661 991 666