Dieta na wzmocnienie odporności

Z utęsknieniem wspominamy piękne, słoneczne i ciepłe lato. Pogoda nas nie rozpieszcza: zimno, padający deszcz, przemoczone buty i zmarznięte ręce.  Często kończy się to przeziębieniem lub katarem.  Zadbajmy o swoją dietę, aby wspomóc nasz organizm i spróbować zapobiec chorobom.

O co należy wzbogacić nasz codzienny jadłospis, aby podnieść swoją odporność?

  • Kiszonki – powinno się spożywać kapustę kiszoną, która jest bogata w wit. C. Ale proszę zwrócić uwagę, aby była to kapusta ukwaszona w tradycyjny sposób, ponieważ często w sprzedaży jest kapusta, która ma duży dodatek octu. Powoduje on przyśpieszenie procesu ukwaszenia, ale pozbawia kapustę tego co ma najcenniejsze, czyli witamin. Kapusta taka może również podrażniać żołądek. Korzystne bakterie, które tworzą się podczas fermentacji podnoszą odporność organizmu
  • Jedz jogurty, kefiry, maślanki, ale zwróć uwagę na to by zawierał korzystne bakterie Bifidobacterium bifidum oraz Lactobacillus acidophilus które usprawniają pracę przewodu pokarmowego i podnoszą odporność. Dodatkowo nabiał uzupełnia zawartość wit. D, której ze względu na coraz krótszy dzień może nam brakować (Wit. D jest syntetyzowana przez skórę)
  • jedz dużo warzyw i owoców, zwłaszcza surowych – są doskonałym źródłem witamin i składników mineralnych, które podnoszą odporność organizmu. Dodatkowo duża zawartość błonnika wspomaga prawidłową pracę układu pokarmowego
  • wybieraj produkty pełnoziarniste – chleb, kasze, płatki owsiane, orkiszowe, musli (ale te przyrządzaj najlepiej samemu w domu), produkty te są bogate w witaminy z grupy B
  • wzbogać dietę w selen – który pomaga wzmocnić odporność, pobudza tworzenie się przeciwciał, pomaga w walce z wirusami, działa przeciwzapalnie. Selen można znaleźć w orzechach brazylijskich, pestkach słonecznika, tuńczyku, czosnku, cebuli
  • jedz ciepłe posiłki minimum 2 razy dziennie, np. rano zupę mleczną, musli z ciepłym mlekiem lub kasze jaglaną z ciepłym mlekiem i bananem oraz w miarę możliwości obiad. Jeśli w pracy nie masz możliwości zjedzenia ciepłego posiłku ugotuj na kolację szybką zupę krem. Jest to danie lekko strawne, a więc nie obciąży Twojego żołądka przed snem, rozgrzeje i dodatkowo będzie to dobre źródło witamin
  • nie wychodź z domu bez śniadania – da Ci energię na cały dzień i siłę do walki z niewidocznymi zarazkami
  • pij dużo ciepłych płynów – ogrzeją i uzupełnią zawartość wody w organizmie. Wybieraj herbaty zielone, białe i owocowe (z naturalnego suszu), a staraj się ograniczać czarną herbatę i kawę, które działają odwadniająco
  • jeśli słodzisz, herbatę posłódź ją miodem, ale dodawaj go jak napój będzie lekko ochłodzony – wysoka temperatura zabija wszystkie cenne składniki miodu
  • jedz czosnek i cebulę pomagają zwalczyć przeziębienie. Jeśli obawiasz się nieprzyjemnego zapachu zafunduj sobie kanapki na kolację, do rana zapach powinien się zniwelować

Pamiętaj o aktywności fizycznej. Już 30 min. spaceru dziennie w dobrych butach (które nie przemokną i nie wychłodzą organizmu) plus odpowiednia odzież („na cebulkę” lub termoaktywna), podnosi odporność organizmu oraz przyzwyczaja krem z brokułago do coraz niższych temperatur, hartuje.

Krem z brokuła

500g brokuł (1 szt)

400 – 500 ml wywaru z jarzyn

1 duży ząbek czosnku

2 łyżki posiekanej natki pietruszki

pieprz czarny

dodatki: ser feta pokrojony w kostkę, płatki migdałowe uprażone na suchej patelni teflonowej

Brokuł podzielony na małe różyczki gotujemy ok 10 min w 400ml wywaru z jarzyn. Kilka różyczek odkładamy do dekoracji, resztę miksujemy blenderem z przeciśniętym przez praskę ząbkiem czosnku, posiekaną natką pietruszki i świeżo zmielonym czarnym pieprzem. W razie konieczności – w zależności od pożądanej konsystencji kremu można dolać trochę wody lub bulionu.

Przelewamy do miseczek, dekorujemy odłożonymi różyczkami brokuła, serem feta pokrojonym w kostkę i uprażonymi płatkami migdałowymi.

Zupy krem często goszczą na moim stole, są mało kaloryczne (bardziej kaloryczne mogą być jedynie dodatki), są szybkie w przygotowaniu i doskonale rozgrzewają w zimowe wieczory…