Olejek lawendowy, lawenda

Olejek lawendowy, lawenda

Lawenda większości osób kojarzy się z aromatem, który wkłada się do szafy, aby w odzieży nie zagnieździły się mole. Fakt, lawenda działa w ten sposób, ale niedoceniane i może nieznane większości jest jej działanie na układ nerwowy.

LAWENDA DLA SKOŁOTANYCH NERWÓW I STRESÓW WSPÓŁCZESNEGO ŚWIATA

Współczesny tryb życia sprzyja napięciom, niepokojowi, stanom lękowym, stanom depresyjnym, objawom, które w skrócie możemy nazwać stresem. U coraz większej grupy osób rozwija się depresja, choroba, która może się nawet skończyć śmiercią. Warto o tym mówić, jak i o tym, że skutkiem długotrwałej ekspozycji na stres są problemy z układem odpornościowym, a także, co obserwuję w swoim gabinecie, objawami ze strony przewodu pokarmowego. Stres to również większa szansa na nadwagę i otyłość. Ogrom ludzi zajada stres słodyczami, słonymi przekąskami, które absolutnie nic nie wnoszą do naszego organizmu, a wręcz nasilają stan zapalny oraz zaburzają prawidłowy proces trawienia. Stres, wiele osób lubi zapijać lampką wina lub dwiema, trzema, a niestety, systematyczna podaż alkoholu osłabia organizm (zwłaszcza wątrobę i mikrobiotę jelita grubego) i dosyć szybko uzależnia.

Lawenda lekarska (Lavandula officinalis Chaix) to zielona krzewinka, która daje piękny…lawendowy kolor. Świetnie wychodzi na zdjęciach i znane są miejsca gdzie jest specjalnie uprawiana, aby można było wykonywać romantyczne sesje zdjęciowe. Myślę, że każdy zestresowany kamerą model lub modelka przebywając wśród krzewinek dosyć szybko się wyluzuje, dlaczego? Dlatego, że substancją czynną kwiatów lawendy jest olejek eteryczny (głównie linalol), który ma działanie wyciszające i świetnie wpływa na ośrodkowy układ nerwowy (OUN).

DZIAŁANIE KWIATU LAWENDY

Kwiat lawendy (Flos Lavanduale) można stosować w zaburzeniach trawienia (podawane doustnie pobudzają wydzielanie soku żołądkowego, wytwarzanie żółci), jest stosowana przy braku apetytu, w nerwicach wegetatywnych oraz stanach pobudzenia układu nerwowego. Używana jest jako dodatek do wielu herbatek, które działają wyciszająco, uspokajająco. Wykazuje również działanie przeciwbakteryjne.

DZIAŁANIE OLEJKU Z LAWENDY

Studiowanie zielarstwa daje tę moc, że wiesz jak za pomocą naturalnych metod poprawić pracę wielu narządów, ale również układu nerwowego. Moim zestresowanym pacjentom zaczynam włączać bezpieczną aromaterapię, ponieważ wielu z nich nie jest w stanie wejść w remisję SIBO (zespół przerostu bakterii w jelicie cienkim), ZJD (zespół jelita drażliwego), WZJG (wrzodziejące zapalenie jelita grubego) dopóki nie rozpracują aspektu związanego ze stresem.

Podkreślę, nie ma pracy nad jelitami dopóki nie obniży się progu stresu w swoim życiu lub nie nauczy się jak go rozładowywać.

Olejek lawendowy (Oleum Lavandulae) jest destylowany parą wodną i ma bardzo korzystne działanie na ośrodkowy układ nerwowy. Olejki eteryczne roślin, nie tylko lawendy, mają charakter lipofilny i przechodzą jako nieliczne przez barierę krew-mózg. Mogą działać poprzez sygnał elektryczny – pobudzenie receptorów węchowych (piękny zapach lawendy już działa rozluźniająco – efekt psychologiczny) oraz poprzez sygnał chemiczny (molekuły wpływają na OUN – efekt farmakologiczny). Pod wpływem działaniu olejku lawendowego zmniejsza się uczucie napięcia, niepokoju oraz lepiej się śpi, co jest bardzo ważne w kontekście regeneracji naszego organizmu. Wpływa też przeciwdepresyjnie (ale tu należy podkreślić, że depresję leczy się w inny sposób niż aromaterapia) i wzmacnia organizm.

Dodatkowo, co jest dla mnie zbawieniem, olejek z lawendy łagodzi skutki ukąszenia owadów. Od dziecka mam dosyć dużą reakcję skórną po ukąszeniu komarów, gzy czy innych latających stworzeń, nawet mrówki. „Bąbel” po ukąszeniu rośnie z każdą godziną i tylko zdrowy rozsądek powstrzymuje od ciągłego drapania się. Z okresu pamiętam okłądy z serwatki i natki pietruszki, bo wyjeżdżaliśmy na wakacje do cioci, która mieszka koło lasu. Nie pamiętam czy to działało czy tylko mama chciała mi zawinąć rękę, abym się nie drapała. Jako osoba dorosła przetestowałam kilka produktów, które można zastosować aby zmniejszyć świąd, nic nie działa, albo ulga jest tak mała, że nie ma sensu smarować skóry chemikaliami. Pierwsze zastosowanie skoncentrowanego olejku wprawiło mnie w szok, bo ulga była po minucie, a co ważne efekt utrzymuje się długo. Teraz zawsze zabieram olejek w teren, który przy okazji ma działanie odstraszające na owady. Warto też zaopatrzyć się w dobre repelenty.

JAK STOSOWAĆ LAWENDĘ?

Kwiat lawendy można ją stosować wewnętrznie w postaci naparu – 1 łyżeczkę suszu zalej wrzącą wodą i odstaw pod przykryciem na 10-15 minut, następnie wypij lub zewnętrznie na przykład w postaci kąpieli – napar dodaj do wody lub/i do wody dodaj 7-15 kropli olejku.

Napar ma lekko mdły smak, dlatego połączyłabym ją z melisą, której olejki również mają działanie wyciszające. Warto melisę hodować w doniczce, urwać 1-3 listki i rozetrzeć między palcami, a nie korzystać z suszu, który olejków praktycznie już nie zawiera.

Pamiętam, gdy pierwszy raz zakupiłam olejek lawendowy i w ramach testów zaaplikowałam po 1 kropli sobie i mężowi. Wtarliśmy ją w skroń i okolice nosa. Zabrałam książki do zielarstwa do sypialni, ale po około 1,5 godziny od aplikacji zaczęła dopadać mnie taka senność, że odpłynęłam dosyć szybko. Mąż również. Nie mam specjalnych problemów ze snem, wszak na jego jakość wpływa również styl życia, ale jeśli ciężko ci się wyciszyć przed snem, gonitwa myśli sprawia, że oczy zamiast zamykać się otwierają się szeroko spróbuj włączyć olejek lawendowy. Warto włączyć wieczorny rytuał: przed wieczorną higieną w sypialni daję 1-3 krople olejku na kartkę papieru (lub chusteczkę higieniczną), idę się myć, a w tym czasie aromat roznosi się po sypialni, kładąc się do łóżka szybko inhalujesz się aromatem i zasypiasz. Warto olejek zabierać na wyjazdy, jeśli często nocujesz (np. podczas delegacji) w różnych miejscach.

Jeśli masz problemy z zasypianiem dodatkowo na 3 godziny przed snem ogranicz ekspozycję na światło niebieskie, które daje ekran telewizora, monitor komputera, telefonu. Warto wprowadzić aromaterapię przed snem jako rytuał wyciszenia.

Zwróć uwagę na ilość – 1 kropla na skórę. Nie musisz dodawać dużo olejku, jego zapach nie musi być bardzo intensywny, receptory węchowe są bardzo czułe i wystarczy zaaplikować olejek niedaleko nozdrzy, aby uzyskać efekt terapeutyczny. Olejek można również aplikować na poduszkę, piżamę, choć dla mojego logistycznego umysłu ten sposób jest niezbyt praktyczny, bo co z tłustymi plamami na poduszce? W końcu to olejek. Wolałabym dodać olejek do kominka do aromaterapii lub nakropić go na materiał, chusteczkę i położyć niedaleko poduszki lub po prostu w sypialni niedaleko łóżka.

Olejek można stosować u dzieci (chociaż należy się zastanowić czy chcemy stymulować OUN u niemowląt i dzieci poniżej 3 roku życia), rozsądna będzie aplikacja na materiał, a nie bezpośrednio na skórę (jeśli stosujesz na skórę koniecznie należy przeprowadzić próbę czy ewentualnie nie podrażnia), ilość 1 kropla.

Jest to jeden z bezpieczniejszych olejków, literatura podaje, że można go stosować bez rozcieńczenia na skórę, aby wspomóc regenerację związaną między innymi z oparzeniami[3], przy poparzeniu słonecznym. Jeśli masz w domu wannę, to po stresującym, pełnym napięcia dniu zrób sobie kąpiel i zamiast pełnych SLS płynów do kąpieli (Sodium Laryl Sulfate, który sprawia, że płyn do kąpieli świetnie się pieni, ale też może podrażniać skórę) dodaj do wody 7-15 kropli olejku lawendowego. Dzięki temu uzyskasz jednoczesne działanie inhalacyjne oraz na skórę.

Olejku nie stosujemy wewnętrznie, z uwagi na możliwość podrażnienia błon śluzowych (uwaga: chroń buteleczkę przed ciekawskimi łapkami dzieci 🙂

JAKOŚĆ OLEJKU LAWENDOWEGO

Jeśli chcemy uzyskać działanie terapeutyczne to olejek musi zawierać olejki eteryczne (octan linalolu, kamfora, beta-ocymen, 1,8-cineol), tego nie ma w sztucznie aromatyzowanych, tanich olejkach. Olejek lawendowy często bywa mylony (i zastępowany) tańszym olejkiem lawandynowym. Zakup sztucznego olejku i inhalowanie się nim może jedynie podrażnić górne drogi oddechowe, a nawet spowodować ból głowy, atak migreny. Aplikacja na skórę może wywołać zaczerwienienie, podrażnienie skóry, wysypkę.

Cena od której warto rozważać zakup to ok 60-70 i więcej złotych za 15 mililitrową butelkę. Wysoka cena wynika z tego, że aby uzyskać 15 ml olejku potrzeba dużej ilości kwiatu i to po prostu musi kosztować. Osobiście kupuję u Klaudyny Hebdy, która do olejków podchodzi z pasją i profesjonalizmem. Możecie skorzystać z rabatu wpisując kod: monikabigos5.

Lawenda oprócz tego, że pięknie wygląda to pięknie pachnie. Ten zapach koi nerwy, a jeśli w tym zwariowanym świecie potrzebujesz się wyciszyć to może warto rozważyć zakup olejku lub kwiatu lawendy i zacząć go stosować? Drobne zmiany, które wprowadza się w życiu są o tyle cenne, że nie są specjalnie męczące, ale stosowane przez dłuższy czas owocują przede wszystko dobrym samopoczuciem. Myślę, że warto…

1. A. Ożarowski, W. Jaroniewski, Rośliny lecznicze i ich zastosowanie, Warszawa 1987.

2. red. E. Lamer-Zarawska, B. Kowal-Gierczak, J. Niedworok, „Fitoterapia i leki roślinne”, Warszawa 2014.

3. Smith, R. H. (1993). Lavender helps burned boy. International Journal of Aromatherapy, 5 (4), 6-9.