Przywspółczulny układ nerwowy. Relaks i trawienie.

Przywspółczulny układ nerwowy. Relaks i trawienie.

Przywspółczulna część autonomicznego układu nerwowego wymaga odpowiedniej aktywacji, zadbania, świadomych działań, po to by normalnie funkcjonować. Układ jest w bardzo dużym stopniu skorelowany z nerwem błędnym, to nasz najdłuższy nerw czaszkowy (łac. nervus vagus) który moi pacjenci dobrze poznali. Jest nieodłączna częścią naszego przewodu pokarmowego. W najbliższy weekend zadbaj o swój autonomiczny układ nerwowy, szczególnie o tę cześć, która odpowiada za relaks, odpoczynek, a także, co ważne dla wszystkich osób mających zespół jelita drażliwego, SIBO, problemy trawienne za odpowiednie trawienie.

Zaburzenia w przywspółczulnej części będą wpływały na to co dotyczy coraz większej grupy osób, a nie jest związane z żadną chorobą, co też często potwierdza badanie gastroskopia, czyli:

nudności

naciąganie jak na wymioty, ale bez wymiotów

pseudo-refluks, który tak naprawdę nie jest refluksem

uczucie gniecenia w klatce piersiowej, okolicy gardła, krtani, przełyku

trudności w oddychaniu

uczucie kłucia w klatce piersiowej, mała szansa, że jest to zawał

Wbrew pozorom ludzie coraz mniej rozumieją swój organizm, biologia w szkole jest jaka jest, nie ma programów edukacyjnych (pamiętacie „Było sobie życie”?), gdyż zostały wyparte przez celebryckie show i seriale. Edukacja i profilaktyka zdrowia się nie sprzedaje. Oczywiście kto chce i czuje potrzebę to znajdzie rzetelną wiedzę, ale czasami ta wiedza dla przeciętnego czytelnika jest tak zawiła, że ciężko wybrać to co jest dla nas istotne. To zgłaszają mi też pacjenci „dużo wiedzy, ale nie wiem co dla mnie jest ważne”. Często też szuka się skomplikowanych rozwiań, a prostota jest na wyciągnięcie ręki i prostota się sprawdza. Każdy może to robić, pod warunkiem, że zechce to robić i wytłumaczy sobie, że to wystarczy. Dodam, iż żaden suplement diety tego nie zastąpi.

W najbliższy weekend idź na spacer, weź ze sobą kocyk (kleszcze już wyłażą uważajcie i profilaktycznie nie kładźcie się bezpośrednio na trawie), znajdź jakieś miejsce gdzie będziesz mieć trochę ciszy i spokoju: park, wały nad rzeką, las, ogród, góry, pagórek. Połóż się i poleż powoli oddychając. Wydech powinien być dłuższy niż wdech. Możesz położyć ręce na klatce piersiowej, okolicy brzucha lub na miejscu, które cię boli. Patrz na niebo lub zamknij oczy i wsłuchaj się w ciszę lub śpiew ptaków. Przynajmniej przez 30 minut nic nie rób. Wycisz telefon. Świat się nie przestanie kręcić jeśli na 30 minut się z niego wyłączysz.

Relaks, odpoczynek to coś czego wiele osób musi się nauczyć. Masz prawo do tego. Nie oczekuj poprawy stanu zdrowia jeśli zajeżdżasz swój autonomiczny układ nerwowy, po prostu on odmawia współpracy i odczuwasz to jako przewlekłe zmęczenie, zaburzenia trawienia, ciągły niepokój.

Tym przewlekły „MUSZĘ” aktywujesz współczulny układ nerwowy, który odpowiada za ucieczkę, napięcie, zagrożenie.

Skoro walczysz to nie trawisz.

Skoro uciekasz to nie będziesz przecież jeść obiadu.

Skoro jest zagrożenie to trzeba się chować, a nie przygotowywać sałatkę.

Osoby zaangażowane w konflikt wojenny na Ukrainie mają w tym czasie mocno pobudzony układ współczulny, oczywiście trzyma ich kortyzol i adrenalina, ale gdy one opadną organizm będzie bardzo wyniszczony. Jeśli przez weekend co godzinę oglądasz wiadomości to twój układ współczulny również jest cały czas pobudzony, jest na tej wojnie, nie dziwne, że w poniedziałek chodzisz jak zombi, a twoje trawienie jest fatalne. Masz do bólu napięte mięśnie, w tym mięśnie gładkie przewodu pokarmowego. Ból całego ciała i duszy.

Na spacer weź ciepłą herbatę, przygotuj kanapki lub sałatkę, zdrowe ciastko i jak już spowrotem włączysz swoje trawienie to posil się. Jedzenie jest twoim paliwem do przetrwania, woda jest ważniejsza niż jedzenie, bo żeby dobrze trawić należy być dobrze nawodnionym. Już 2 procentowe odwodnienie pogarsza wydolność organizmu aż o 20%. Odwodniony organizm to mniej soków żołądkowych, śliny – a to ważne elementy w procesie trawienia.

Przygotowuje dla Was kurs „Dieta wegetariańska i wegańska w chorobach jelit”, jestem za częścią poświęconą anatomii i już teraz uwierzcie mi, że jest to bardzo ważne.